22:48

Jak nie stac sie gównem

Super post, super człowieka, o super temacie. Nie. Ja, na skraju wykończenia mam radzić innym jak nie stać się gównem? W sumie co innego mi pozostało... I tak nikt nie czyta tego bloga. Może to i lepiej. Ale nie ważne, bo zaraz ci co nie czytają zaczną zarzucać mi, że robię to dla "sławy". A więc...
Po pierwsze: Miej w dupie opinię innych. Nie przejmuj się hejterami i innymi dupkami. Rób to co kochasz. Chyba że nic nie kochasz... Po prostu rób to na co masz ochotę. Lody? Idź do sklepu i kup sobie. Nigdy, ale to przenigdy nie wolno ci pomyśleć: ,,Zrobię to później"
Po drugie: Wyjdź do ludzi. Nawet do tych którzy cię nienawidzą. Pokaż, że nie mają nic do gadania i nie udało im się ciebie zgnoić. Jeśli kiedykolwiek zaczniesz się kogoś bać, nie zatrzymuj tego dla siebie. Powiedz to.... Chociażby do misia. A jeżeli nie do niego to wyhoduj sobie kaktusa i mów do niego jak do człowieka.
Po trzecie: Płacz, płacz i jeszcze raz płacz. Ze szczęścia, ze smutku, z miłości, z każdego powodu. To zawsze lepsza opcja niż cięcie.
Po czwarte: Kochaj życie. Nawet jeśli jest bardzo beznadziejne. Zdaje się być całkowicie do dupy. Mow TO głośno: ,,Kocham swoje zajebiste życie" ,,Nikt nie ma lepszego odemnie"
Po piąte: Jeśli masz problemy w szkole, w pracy pomyśl, że ten etap twojego życia się kiedyś skończy raz na zawsze. Juz nigdy tam nie wrócisz. Już nigdy więcej to miejsce nie sprawi ci bólu.
Po szóste: Jest ci źle? Idź do tego, tak wyśmiewanego i uważanego za szczyt szczytów psychologa. Niech mówią o tobie wariat, psychopata lub co tam jeszcze te Sebixy nie wymyślą. Wiem. Rodzice. Powiedz im o tym, a jezeli oni ci nie pomogą weź sprawy w swoje ręce. Zadzwoń.
Po siódme: Jeśli choć raz pomyślałeś o samobójstwie... Pomyślisz znowu. Spokojnie. Możesz być pewien, że zaraziles się już choroba XXI wieku.
Teraz tylko od ciebie zależy kto wygra.
Po ósme: Myślę, że skoro ciągle to czytasz masz jakiś problem lub bardzo ci się nudzi, ale nie zależnie od tego, z której opcji jesteś wyjdź z internetu. Nie marnuj 100% swojego czasu na YT, FB, SNAPA, INSTA, MESA, TWITTERA I INNYCH PIERDOL. Wiem, że to wspaniała rozrywka, ale k*rwa nie można ciągle siedzieć w necie. Wyjdź. Chociażby na plac zabaw. Huśtawka czeka na samotnego człowieka.
Po dziewiąte: Ciesz się małymi rzeczami, nawet jeżeli nie do końca ci się podobają. Wiem, że to chore, ale jeśli 1,2,3 recz przestanie cię cieszyć reszta też wkrótce przestanie, a więc reaguj szybko ;)
Po dziesiąte: Bądź sobą. Nie daj wmówić sobie, że jesteś dziwny i musisz się zmienić. No chyba, że ćpasz, pijesz, palisz, tniesz się. Wtedy niestety zmiana jest konieczna chyba, że chcesz skończyć tam gdzie kończą wszyscy.
Koniec. Koniec moich jakże wspaniałych porad. Może komuś się przydadzą. Może nie. Powiem wam jeszcze jedno. NIGDY NIE POPEŁNIAJCIE TYCH BŁĘDÓW KTÓRE JA POPEŁNIŁEM^.
S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Takie tam , Blogger