22:20

Kryzys

Który to już raz? 50? 100? 200? Już nie liczę, nie ma po co. Znowu przyszła noc i znowu się widzimy. Znowu czuję się hujowo(kocham to słowo). Chce mi się rzygać. Nie mam siły. Chcę się zabić, ale jestem tchórzem i tego nie zrobię. Jest mi niedobrze. Po prostu. Psuję się od środka coraz bardziej. Wszystko mnie przytłacza. Aktualnie nawet mój pokój. Chciałbym wyjść, ale nie mam dokąd. Mam już kurwa dosyć. Po raz 10012983021. Wszystko mnie niszczy. Ciągle się powtarzam. Jestem nikim. Źle się czuję sam ze sobą. Nie potrafię mieć czegokolwiek "w dupie". Każdą rzecz traktuję śmiertelnie poważnie, a wszyscy myślą, że żartuję. To jest zajebiście HUJOWE. Ciekawe ile jeszcze takich postów się pojawi... 100? 50? 2?
S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Takie tam , Blogger